sobota, 14 maja 2016

Kronika władcy smoków (Wpisy Araty)

Wpis do smoczej kroniki. Drugi dzień pobytu w górach.
"Dzięki Lily Orion się wybudził, ale po za nim czuje jak po moim ciele krąży jakaś dziwna energia. Prawdopodobnie moje drugie ja wyssało część mocy dziewczyny i zrobiło sobie z niej użytek. Jeśli szybko czegoś z nią nie zrobię, może to mieć różne dziwne konsekwencje. Zgodnie z moimi przypuszczeniami, jeśli połączę tą moc ze smoczą duszą powinna ona zostać zapieczętowana i ukryta głęboko w świecie smoków. Drugą opcją jest uwolnienie jej, ale lepiej mieć jakiegoś asa w rękawie. Nigdy nie wiadomo co się może jeszcze zdarzyć"
"Co do stanu Lily, to wydaje mi się, że stała się bardziej pogodna i otwarta. Częściej mówi o swojej historii oraz częściej można zauważyć promienny uśmiech na jej twarzy. Oczywiście gdy dowiedziała się, że moje smoki reagują na pocałunek, zakazała mi się całować twierdząc "Jeśli moi bracia wyczują twój zapach, będziesz martwy, więc na razie masz zakaz całowania mnie" Powiedziała to nie patrząc na fakt, że razem śpimy, ale na razie zostawię to tak jak jest"
          ~Niech wieczny płomień nigdy nie zgaśnie w duszy posiadacza~ Arata Silvermoon drugi użytkownik. Wpis 17890
Wpis do smoczej kroniki. Trzeci dzień pobytu w górach
"Dziś rano udało mi się zapieczętować "skradzioną" moc. Moje ciało zaczęło powoli wracać do naturalnego stanu, mimo to nadal mam ślad na policzku. Pękniecie zostawione przez przemianę regeneruje się dość powolnie. Może to właśnie skutek mocy Lily? Albo sama jej obecność zmienia moje ciało? Nie wiem tego, ale na pewno nie mam zamiaru jej teraz opuścić. Nie teraz gdy w końcu zrozumieliśmy co do siebie czujemy. Jej ciepły uśmiech, łagodny śmiech i oczy pełne ciekawości, to są jedyne rzeczy jakich aktualnie potrzebuję.
         ~Niech wieczny płomień nigdy nie zgaśnie w duszy posiadacza~ Arata Silvermoon drugi użytkownik. Wpis 17891
Wpis do smoczej kroniki. Czwarty dzień pobytu w górach
"Od niedawna moje ramie stało się poduszką, nie przeszkadza mi to. Wręcz cieszę się, że do tego doszło (Mimo, że powoli zaczyna mnie boleć) "

"Spoglądam teraz jak mój mały skarb odpoczywa. Wygląda przepięknie czuję jak serce mi rośnie. Wiele w życiu przeszedłem, ale było warto. Teraz mogę w spokoju opiekować się moją ukochaną, chciałbym żeby tak zostało już na zawsze, ale wiem, że są jeszcze inne ważne rzeczy do zrobienia 
           ~Niech wieczny płomień nigdy nie zgaśnie w duszy posiadacza~ Arata Silvermoon drugi użytkownik. Wpis 17892
<<Lily?>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz